|
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.
dzien dobry wszystkim,
pomyslalam ze wpadne sie przywitac.
29 tydzien zaczety, ale ten czas szybko leci. jeszcze tylko 7 tygodni pracy i koniec. mam tylko nadzieje ze dam rade. ostatnio cos mi sie moja cierpliwosc skurczyla ale to chyba przez to ze caly czas juz mysle o malym, co trzeba jeszcze kupic i zaczynam tez myslec o porodzie. a kazdy telefon w pracy lub upierdliwy klient wnerwia mnie niesamowicie bo wybija mnie z mojego toku myslenia i sprowadza mnie na ziemie
|