[anetka832]

A ja tylko mały offtopik odnośnie omawianej na wątku koreańskiej maseczki - szału nie ma, jak ktoś kupi na ebayu za niecałe 20 zł, to ok, a ja dałam za nią prawie 40 - i nie uważam, że warto tyle za nią dać. Albo wcale nie mam tak zanieczyszczonej cery jak myślałam, albo moje zanieczyszczenia są za głębokie do tej maseczki. I niestety trochę podrażnia, komfort stosowania też średni.

A jutro jadę do R. po nową farbę syossa. Ciekawa jestem czy te dwa odcienie w jednym to tylko kolejny chwyt reklamowy