2011-07-28, 22:43
|
#830
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ja też byłam wierząca, bo było mi z tym dobrze.
Można było 'zwalić' winę za niepowodzenia na 'karę bożą' za zeżarcie kiełbasy w piątek.
Schody pojawiły się, gdy zaczęłam samodzielnie myśleć i oceniać, że większość rzeczy na temat religii, które do mnie docierają, to bzdury i że to ja jestem panem swojego losu, niezależnie od tego, w co wierzę/nie wierzę.
I teraz jest mi lepiej, przynajmniej nie muszę zmawiać pacierza, jak zobaczę w gazecie cycki
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł. 
|
|
|