Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-29, 20:10   #448
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Ijaa- niech Ciebie tam nie nosi, bo masz się wykurować! Więc trzymaj d*pę na uwięzi i leż jak Ci dobrze!
No właśnie, nie jest mi dobrze. Nie znoszę leżeć - oczywiście jak muszę! Ale staram się, staram się trzymać tyłek na uwięzi.

Zawsze tak u mnie jest, że ledwo jeden symptom lepszy i już bym wstawała, a najlepiej wybywała z domu. Często mnie to niestety gubi, więc tym razem mam mocne postanowienie być mądrzejsza i do niedzieli wieczorem super grzecznie się oszczędzać.

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Tż jak słucha moich opowieści, to się pyta kto te ciasta będzie jadł. No jak to kto, zawsze ktoś wpadnie na kawke
Jak to kto? ON!
Dam rękę sobie uciąć, że jak zrobisz marchwiowe ciasto i mu nie powiesz, to się nie pozna.
Ba! Będzie mu smakować.

Cytat:
Napisane przez ssnowdrop Pokaż wiadomość
iija- dobrze że już Ci lepiej a csi musi miec cos w sobie bo kiedys jak byłam chora i ogladałm przed snem to mi sie caaaaaala noc sniło. masakra to była;/
Kurcze! Bo myślałam, że to ze mną jest coś nie tak!
Wszystkiemu winne CSI! No more CSI!!

Cytat:
Napisane przez Anastazja86 Pokaż wiadomość
wiecie co, nic nie odpoczęłam
poszłam po 9 do rodziców i wszystko musiałam robić, ciocia ma stracha i nic nie chce robić przy mamie;/ nawet do mamy w sumie nie wchodzi;/
liczyłam na to że się nauczy karmić czy przewijać mamę, jeśli chodzi o odsysanie to było wiadomo że nie będzie chciała
sadzali mamę z rehabilitantem to ciocia nawet nie weszła zobaczyć;/
także nici z odpoczynku

wysprzątałam u rodziców całą kuchnię na błysk, byłam na zakupach 2 h ponad, poza tym zrobiłam obiad i jeszcze sernik upiekłam

wróciłam do domu, zjadłam kolację, wykąpałam się i wyszorowałam łazienkę, wstawiłam pranie i nie długo będę wieszać

napiję się herbaty i siadam do pracy bo mam mnóstwo faktur do ogarnięcia
Kochana, szczerze podziwiam Twoje pokłady energii.

Aaa ciocia cóż.. myślę, że zwyczajnie się boi, żeby czegoś nie zrobić źle.



Chyba będę żyć!
Smarkam jeszcze niemożliwie, ale ogólnie czuję się silniej. Mniej kaszlę i samopoczucie lepsze.
I chyba zdrowieję, bo po dwóch dniach niejedzenia dwie godziny temu dopadł mnie tak wilczy apetyt, że aż TŻ się przestraszył że jego zjem.
Wpierw pochłonęłam bułkę z kiełbasą i majonezem, później pomarańczę i gruszkę, a przed chwilą uraczyliśmy się domowymi frytkami. Nieskromnie przyznam, że pyszne nam wyszły.
I ogólnie - nie ma to jak zdrowe odżywianie.



Kokonujemy na kanapie i przymierzamy się do oglądania kabaretów.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
I chyba pomogło
Super.

Muszę też kiedyś spróbować.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora