[monikalla]

no moi nie odpuszczają. Nawet pożyczyć nie chcą a i jeszcze nie raz ode mnie biorą. No a nie mogę im odmówić.... w końcu nikt nie zliczy ile wydali żeby nas wychować, nie?
chociaż zawiodłam się, bo myślałam, że pomogą z marzeniem, albo chociaż nie będą przeszkadzać

ja nie mam szans na pracę w trakcie roku bo na wydziale jest taki zapierdz.... że szok :/ nie ma czasu na nic. Jedynym rozwiązaniem było dla mnie coś samemu wykombinować i robić w domu kiedy znajdę chwilę.

Ja zaczynałam od zabawek. Robiłam drewniane zabawki mebelki etc (głównie dla barbie) choć zdarzały się zamówienia od kolekcjonerek lalek
nawet robiłam wystawę sklepową :P
Jednak ruch w tym stanął ....a teraz moja cała uwaga to:
http://monmar.istore.pl/
zaczynałam na allegro z tym, ale otworzyłam sklep, bo allegro to zdzierca :P
tylko muszę to rozreklamować.
ehh....wydaje się że to taki łątwy biznes.....a to tak potwornie dużo czasu pożera, żeby choć kilka rzeczy wystawić :/