[ollccia]

To ja byłam w piątek na spotkaniu z dwoma Poważnymi_i_Szanowanymi architektami. Panowie lat 81 i 69 (sami mi to oznajmili ). Siedzę z nimi, rozmawiamy na Bardzo_Poważne_Tematy i w pewnym momencie ten młodszy mówi: Wie pani co, zrobimy mały przerywnik, bo jak tak na panią patrzę, to mi się kawał przypomniał. I zaczyna opowiadać:
Idzie ulicą kobieta. Taka niczego sobie, wiotka, zgrabna i powabna. W pewnym momencie podchodzi do niej facet i mówi: "Proszę pani, pani ma najpiękniejsze piersi na świecie! Dam pani 100zł, jeżeli będę mógł panią ugryźć w sutka." Kobietę najpierw zamurowało, a potem oburzona do faceta: "Ale co pan sobie w ogóle wyobraża??!!" Facet niezrażony, mówi, że ona naprawdę ma najpiękniejsze piersi na świecie i da jej 1000zł, na co ona się puka w głowę. No to gościu proponuje jej 10 tys zł. Na to kobieta chwilę się zastanowiła i mówi: "No dobrze, ale nie tutaj." I poszli w jakieś krzaki. Kobieta się rozebrała, a facet zaczął się w nią wtulać, całować, lizać, głaskać, ale nie ugryzł. Kobieta, trochę już zniecierpliwiona mówi wreszcie: "No gryzie pan czy nie?!", a facet na to: "Eee, trochę za drogo..."
Padłam trupem normalnie...
Panowie sobie porechotali chwilkę, po czym ten starszy mówi do tego młodszego, który kawał opowiadał: Wiesz co? Ale tobie to i 40 tys by nie wystarczyło...
A ja kurczę myślałam, że z wiekiem się ogłady w towarzystwie dam nabiera