Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2
Mam dziecko - karmiłam je piersią 6 miesięcy, ale ja jestem z natury wstydliwą osobą, więc nawet u siebie w domu jak ktoś u nas był to wychodziłam do innego pokoju lub się zakrywałam, karmiłam dziecko na uczelni (czasami nawet na wykładach), w przebieralni, w kąciku w restauracji ale zawsze się zasłaniałam i nie przypominam sobie, że widziałam kobietę karmiącą której byłoby widać pierś ale w sumie nigdy się nie przyglądałam
teraz mamy problem z sikaniem - no gdzieś musi się wysiusiać, ale on nie chce tego robic na podwórku, zawsze krzyczy że chce na sedes więc zachodzimy do barów, różnych instytucji, ośrodków zdrowia a jak w pobliżu domu no to wracamy biegiem do domu
i bardzo nie podoba mi się jak matki "wysadzają" swpje dzieci na trawce nawet nie chowając jego gołej pupy w krzaczkach jakiś (choc te są obok) a już szlak mnie trafia jak takie dziecko po załatwieniu się ma podcierana pupę i ten papier i kupa zostają na trawniku a pani z dzieckiem zadowoleni odchodzą - skoro wymaga się sprzątania po psie to i po dziecku trzeba
drażni mnie też widok nagusieńkich dzieci na plaży (ale o tym chyba już kiedyś pisałam)
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.
|