[agness86]

No przykre strasznie, bardzo Ci współczuję, ale co my możemy zrobić?
Pies mojej sąsiadki został uśpiony jakieś 3 tygodnie temu. Musieli to zrobić bo już się strasznie męczył. Też był taki rozbrykany szczekacz jak Twój, ale zachorował, coś mu się z kolanem stało. Od tego momentu stał sie zupełnie innym psem. Strasznie schudł, nie jadł, nie pił, z 40-kilogramowego psiska zrobił sie 20-kilogramowy piesek, przestał szczekać, a jak już mu się zdarzyło to bardziej przypominało to żałosne wycie. Weterynarz stwierdził, że jest już stary ( miał 10 lat), a te problemy z kolanem strasznie go osłabiły, i że nie ma sensu wydawać pieniędzy bo to i tak nic nie da. Było im bardzo ciężko się z nim rozstać bo to przecież prawie członek rodziny, ale niestety.
Trzymaj się