2011-08-04, 06:40
|
#1097
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Ogień w gaciach mają, ale swoje Mamusie bardzo kochają! URWISY III-IV 2010
Cytat:
Napisane przez mloda1989
heheh i to to taka młoda panienka:P choć młodej z dzieckiem tez już nikt nie będzie chciał:P
my jak szlismy na basen to mielismy dla siebie caly pokoj ratownikow, no i tam przebiralnie wlasnie ta wygladaja jak piszesz.... cale szczescie ze znajoma tam pracuje i mielismy ze tak powiem te luksusy plus to ze caly basen dla nas + jedna osoba na glebokiej wodzie:P i to wszystko za darmo:P
|
gdzie takie super warunki?
Cytat:
Napisane przez Baobabek
a czemu szczepisz na ospę???bo mi też proponowała jak teraz byłam na ostatniej dawce 5w1, ale jakoś tak to do mnie nie przemówiło, bo ospę każdy przechodzi w sumie  daje to gwarancję 100proc, że dziecko nie zachoruje??a na meningo szczepić będę na bilansie dwulatka  a to chyba jedna dawka nie???RESZTA DZIEWCZYN - szczepicie na ospę???
|
ospę nie każdy przechodzi-ja nie miałam np. Ostatnio mi koleżanka sprzedała niusa, że podobno teraz wirus ospy jest taki głupi, że nawet jak dziecko przechodziło, to nie znaczy że już ma to z głowy-ale nie konsultowałam tego z pediatrą, więc mną 100% nie wiem czy to prawda.
Natomiast moja pediatra twierdzi, że szczepienie na ospę po prostu przed nią chroni-tak tez wynika z jej doświadczenia. Z tym, że teraz ponoć cała ta organizacja zdrowia zaleca dwie dawki, przy czym nie podają z jakim odstępie (może być kilka lat), bo ponoć po latach poziom przeciwciał spada. I po tych dwóch dawkach szczepionka ma dać odporność na cale zycie
Niby gwarancji na 100% nigdy nie masz, szczególnie, że te wszystkie wirusy mutują, ale w razie co nie będzie powikłań i przebieg będzie łagodny.
Ona mówi tez , że nawet ta jedna dawka wg jej doświadczenia dobrze chroni.
meningo jedna dawka
książka "jak mówić żeby dzieci nas słuchały...." mi się nawet podoba-ona tak się w sumie w większości z przykładów składa różnych sytuacji i "dobrych" i "złych" reakcji na nie. Niby są to autentyczne przykłady ludzi, którzy do autorek pisali i spotykali na warsztatach dla rodziców. Niektóre są za idealne może, ale czyta się dobrze i ogólny wydźwięk można zrozumieć i wg mnie wiele rad może być pomocnych.
Ta książkę mam też w pdfie-więc jak chcecie to mogę wysłać i same zobaczycie
---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------
i dzięki bardzo za liczny odzew w sprawie tego czym się bawią wasze maluchy 
sara powysyłam wieczorem, bo trochę tego jest a teraz muszę lecieć.
Jakby ktoś jeszcze chciał te poradniki, to dawajcie e-maile-
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić 
Edytowane przez evitka21
Czas edycji: 2011-08-04 o 06:44
|
|
|