Dot.: Facet umiejący gotować!!! ZGROZA!!
Mój mąż po ślubie nie umiała gotować w ogóle. Teraz niektóre potrawy robi lepsze ode mnie. Jak rano jest w domu to on robi śniadanie. Jak nie chce mi się gotować obiadu, to zrobi. Czasami lubi wymyślać potrawy.
Kilka lat temu obiecał mi, że zrobi pierogi. Doczekałam się ich w tym roku. Były rewelacyjne. Takiego farszu jeszcze nigdy nie jadłam.
Mąż wymyślił potrawę misz-masz i tylko on potrafi ją dobrze zrobić. Nawet gościom smakowało, a nie jest to rjakiś arytas. Jak mam ochotę na coś dobrego, to mówię mężowi: "zjadłabym smażony chleb. Usmaż mi, bo Ty robisz to tak smakowicie". I co robi mąż? Idzie do kuchni i smaży mi chlebek. Fajnie jest mieć takiego kucharza, który dobrze gotuje i nie przypala garnków.
|