[wtarapatach]

Napisane przez Perfekcj0nistka

No co ty... Ale nowość. Spokojnie... ja to wszystko wiem.
Co do plastrów to zdecydowałam się na nie będąc jeszcze w związku który trwał rok, no ale niestety już się rozpadł... Nic nie żałuję, bo teraz przynajmniej nie mam bolesnych miesiączek, są regularne i trochę przytyłam (mam większy apetyt) a niestety u mnie jest tak, że ciężko z przytyciem. Co do przypadkowego seksu, to raczej mi się jeszcze nie zdarzył i raczej takiego nie chcę. Kolejny powód dla którego zdecydowałam się na plastry? Nie lubię seksu w prezerwatywie i naklejając plastry mam większą pewność, że nie zajdę w niechcianą ciążę.


PS. Chyba troszkę zeszłyśmy z tematu ;]

nie wiem co smiesznego w tym co napisalam

ja tez jestem chudzielcem, ciezko mi przytyc, mnie hormony nie pomogly, bralam 5 lat.
Nie lubisz seksu w prezerwatywie? no to teraz ja sie zasmieje rozumiem ze choroby weneryczne lubisz? no bo dajmy na to spotykasz chlopaka, zakochujesz sie, po jakims czasie seks, skad masz pewnosc ze on jest zdrowy i akutalnie nie sprzedaje ci jakiegos wirusika?
JA UWAZAM, ze na takie poczatki musi byc gumka

Elvegirl ja w trakcie zazywania tabsow tez sie badalam regularnie tylko wszystkie 'zle rzeczy' wyszly po jakichs kilku m-cach po ich odstawieniu. Ja bez tabsow mialam tak bolesne miesiaczki, ze w szpitalu ladowalam (sino-zielona, z drgawkami, zimny pot mnie oblewal, bolaly mnie niemilosiernie wszystkie wnetrznosci, nie moglam sie ruszyc, pomagal dopiero silny zastrzyk...), jednak jak zauwazylam spadek libido u siebie postanowilam je odstawic i wtedy ginka przepisala mi leki p.bolowe na recepte (b.silne) i zaczelam dawac rade a teraz o dziwo, i nie wiedziec czemu, nagle moje bolesne okresy minely! od 3-4 miesiecy nie biore juz NIC p.bolowego w trakcie i jestem prze szczesliwa
Nie mowie, ze Ty tez tak masz miec, ze Cie zrujnują itd., ja juz tylko po swoich doswiadczeniach ostrzegam innych

Taa zrobil sie duzy OT, ale skoro nie ma tego watku o ktory chodzi autorce, to chyba mozna i o tym pogadac?