2011-08-05, 13:25
|
#830
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
|
Dot.: Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz
Cytat:
Napisane przez Linaewen
Wiadomo, wszystko ma swoje plusy i minusy ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Jak się remontuje to można kupić dom najbardziej zbliżony do naszej wizji i wtedy spokojnie remontować.
Moi znajomi budowali, kasy nie mieli tak żeby od razu pod klucz zrobić, to mieszkali z częściowo surowym domu, na obiadki do teściowej, na góre tylko drabiną, jeden pokój zrobiony, reszta gołe ściany... No można, tylko po co?
---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------
melleczka, a Wy będziecie mieć wspólne mieszkanie z rodzicami, czy każda rodzina swoje wejście i swoje oddzielne mieszkanko, tylko w jednym budynku? Bo jak ta druga opcja to bardzo przyjemna, jak pierwsza to trochę by mnie jednak to wszystko krępowało, ciężko się mieszka z rodzicami, mam teraz podobną sytuację, to wiem :/ Jednak swoja kuchnia czy swoje dwa pokoje to pełen luksus.
Ale z drugiej strony lepiej mieszkać w dwupiętrowym domu z rodzicami niż w jednym pokoju w mieszkaniu rodziców...
|
\
jak ktos ma te 400 000 to wiadome ze buduje,, tez bysmy tak robili jest normalny dom, jedno wejscie. na dole jest wielki salon z jadalnia, na wpol otwarta kuchnia, lazienka i jeden pokoj ktory w tej chwili zajmuje ja ale po slubie rodzice sie tam przenosza. na poddaszu sa 3 duze pokoje, lazienka i garderoba. do zrobienia zostala lazienka i jeden pokoj ktory ma byc nasza sypialnia kiedys. u mnie raczej nie ma problemu z rodzicami. zreszta oni sami powiedzieli ze sie wtracac nie beda, jak bedziemy chcieli sobie robic tak bedziemy robic. wiem ze to tak w teorii wyglada tylko ale u mnie nigdy z tym problemow nie bylo. i nawet jak bylam taka gowniara jeszcze 5 lat temu to o wszystko mnie pytali, jak mi sie podoba i jak ja bym to chciala zrobic. zawsze dochodzilismy do porozumienia. z tż tez nigdy nie bylo problemow bo moi rodzice naprawde go lubia a wiesz... teraz to nam zostanie tylko ta sypialnie i lazienke zrobic. potem mozemy sobie juz meblowac jak nam sie bedzie podobalo. a gdybym miala budowac od nowa bo np. rodzice mieliby male mieszkanko to na pewno bysmy sie 10 razy nad tym slubem i weselem zastanowili. bo teraz nam zostaja tylko takie kosmetyczne rzeczy do zrobienia. wiec uwazam ze mamy naprawde dobra sytuacje bo mamy gdzie mieszkac. wiadomo ze lepiej samemu i jak zwykle - sa plusy i minusy. moi rodzice naprawde odwalili kawal dobrej roboty przy tym domu. i kiedys na pewno plusem bedzie to ze bede miala z kim dzieci zostawic. a rodzicami kiedys to ja sie bede musiala zajac bo jestem jedynaczka.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
|
|
|