Chcę schudnąć, ale nie mam wystarczająco silnej motywacji.
Chciałbym zrzucić parę kilogramów,ale nie udaje mi się nawet podjąć tego próbę.
Wciąż odkładam rozpoczęcie diety na następny dzień i w efekcie zamiast chudnąć tyję.
Znacie to?
Więc może porozmawiamy,uświadomimy sobie korzyści płynące z bycia "fit",podzielimy się swoimi marzeniami związanymi z tym tematem i w efekcie - zachęcimy się do wysiłku by razem podjąć próbę zrzucenia zbędnego balastu?Wszak w grupie raźniej!
Zapraszam wszystkich zainteresowanych.
|