Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-08, 08:34   #623
__Paulinka__
Zakorzenienie
 
Avatar __Paulinka__
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 764
Dot.: Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

Helloo ja w swietnym humorze

Cytat:
Napisane przez sztuczka_magiczka Pokaż wiadomość
Hihi coś mi się zdaje, że grrrube świętowanie zaraz będzie
Uwierz mi Paulinko, że nie muszę nigdzie iść ich podsłuchać - tu, siedząć u siebie na kanapie doskonale ich słychać (ich i skrzypiące łóżko ;p)


stąd tez moje niewyspanie dzisiaj

Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
Na powietrzu
w ogóle jaką niektórzy "love boye" potrafią pokazać klasę na basenie... Normalnie pozdrowienia dla pewnego pana z basenu!!!!!!
Wygłupialiśmy się trochę z TŻcikiem, ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Już chciałam iść na kocyk, a tu TŻcik wziął mnie i fruuuuuu do basenu. Niestety pewien miły i przesympatyczny Czech ułożył sobie ręczniczek na chodniku wokół basenu (a nie na trawce jak wszyscy) i mój plusk do wody spowodował lekkie ochlapanie tegoż uprzejmego pana. Pan ten, nie wiem czy chcąc zaimponować swojej kobiecie zaczął się wydzierać na TŻta, że nie ma zachowywać sie jak kogut na polowaniu. Że powinien przeprosić, itp, itd... Ale TŻ tego zwyczajnie nie słyszał, bo w tym czasie rozmawiał z synem kumpla (który z nami szalał swoją drogą ). Później drażniąc się z synem kumpla TŻ wskoczył do basenu na bombę. I w tym momencie miły pan Czech został ochlapany mocniej. Zaczęła się wiązanka. TŻ nie zwracał uwagi. A ten z tekstem do swojej kobiety, że teraz będzie miał plamy po kroplach wody jak go słońce opali (czy soś w tym stylu, troche czeski rozumiem) i lament bo ręcznik ma mokry
No to mu grzecznie mówię, że jak leży na miejscu przeznaczonym do rozbiegu i skakania to chyba jest świadomy, że czasem może zostać ochlapany i jest sam sobie winny. Oczywiście koleś z pyskiem na mnie, że nie mam mądrować, itp itd. W tym momencie jakas grupka chłopaków przysłuchujacych się naszej "konwersacji" wskoczyła razem na bombę do basenu i opryskała szanownego pana wraz z jego kobietą (mnie też, ale mi to tam nie przeszkodziło). Facet zaczął się wydzierać, a jeden koleś z tej grupki chłopaków powiedział mu, że jak mu się nie podoba, to proszę niech " Ken weźmie swoją Barbie i zmieni miejsce na mniej narażone na chlapanie" Nie no po prostu wszyscy w tym momencie zaczęli sie tak śmiać, że Ken spakował swój mokry od chlapania ręczniczek, wziął swoją Barbie za rękę i poszedł prawdopodobnie do domu. Od tego czasu zabawa była jeszcze lepsza!

Dobra spadam spać, bo w weekend sobie nie pospałam.
ale jazda hehe takich Kenów () nie nawidze ojejku ochlapał sie wodą ojejku.....Maaaamooo co teraz? trzeba bylo go wrzucic do wody, albo tą jego Barbie
__Paulinka__ jest offline Zgłoś do moderatora