2011-08-08, 15:59
|
#106
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Torty powoli pieczemy bo za chwilę ROCZKI świętujemy - Mamusie IX-X 2010 cz. IV
Klarissa, Bordowa mój mały też się budzi w nocy na jedzenie i mu nie bronię. Walczyłam 2 razy po kilka dni, a to smoczek, a to woda, a to rozrzedzone mleko. I po co nam te stresy były?.... i tak się budził i tak. No i głodny jest, bo wypija zawsze pełną butlę czyli 180ml
Nie zagęszczam mu już kaszką czy kleikiem, bo to nic a nic nie pomagało na długość snu.
Budzi się co 4 godziny, choć od kilku dni budzi się tylko raz.
Za to w dzień śpi dużo i nie mam zamiaru mu tego snu zabierać. On po prostu wymięka i nie ma sposobu, zeby go powstrzymać od snu.
Za to pięknie je.
Jak sobie przypomnę walkę o każdą zjedzoną łyżeczkę, to aż mi się wierzyć nie chce, że to było moje dziecko.
Teraz jak jest głodny to zaczyna stękać i mlaskać. Jak widzi, że coś jem, to zaraz stęka i się domaga jeśc.
Deserki i kaszki zawsze chętnie jadł. Ale za to obiadki to była masakra, a od jakiegoś czasu zjada całą porcję czyli tyle co w słoiczku. Gotuję mu sama, tych słoiczkowych nie chce. Kupiłam kilka słoiczków tu w Polsce, bo nie miałam zamiaru gotować na urlopie. Ale nie zjadł ani jednego. Darł się, pluł... W końcu ugotowałam sama, zmiksowałam i znowu pięknie je 
Martucha pozazdrościć ci takiego męża.
Ja mam w listopadzie 15 rocznicę ślubu i pewnie mój mąż zapomni jak co roku. Ja zawsze mu kupowałam jakiś prezent i to nawet drogi. A ten nic. W tym roku nie kupię mu nic. Ja teraz nie pracuję, a nam się nie przelewa, a wręcz mamy kłopoty finansowe. A więc nie bedę się wyrywać z prezentami.
|
|
|