[ptysza]

Napisane przez ada32

izabela nie ma czego zazdrościc... ja naprawde lepiej się czuje jak mam więcej kilogramów..tzn tylko w ciąży miałam 65 w ostatnim miesiącu a tak zawsze od 15 roku życia ledwo 50 wiec ciesze sie jeszcze tym że mam 53 taka materia żrę co popadnie i tak często jak mi czas pozwala a i tak nie przybywa.. no ale i ruchu też dużooo mam na 150m/kw.

ptysza mój mały nie lubi lezec na brzuszku.. wytrzymuje tylko minutę
a główkę to oczywiście podtrzymuje mu tylko myślę że czas już na to zeby sam ją pewnie trzymał ...

tajka też jestem przerażona Londynem.. mój brat cioteczny z rodziną tam mieszka... mamy z nimi kontakt .. jest ok jak narazie.

nie lubi i dlatego tak glowka jeszcze nie wycwiczona, dawaj go po tej minucie ale duzo razy dziennie, musi polubic brzuszek bo potem od tego zaczyna sie siadanie i raczkowanie

moja tez bardzo nie lubiala tego, tylko ze my szybko dzieki rehabilitacji dalismy z tym rade i teraz to ona nawet w gondoli na brzuchu jezdzi

a jak to wyglada jak dajesz go na brzuszek? siluje sie? podnosi glowe czy bardziej glowa na ziemi a nogi i pupa w gore mu ida?