[xsenia35]

Witam. Mam 37 lat i zaczynam obserwować u siebie zmiany wskazujące na zbliżanie sie do okresu menopauzalnego. Rok temu pojawiły sie migreny, wydłuzyła sie miesiączka, jest bardziej obfifa. Teraz pojawiło sie dodatkowo plamienie międzymiesączkowe. Nie mam innych objawów, ale to pewnie kwestia czasu. Może ich nie ma dlatego, że jestem na diane 35 - z uwagi na problemy z włosami. Problem z włosami mam od 19 r.ż i dzięki hormonom mam je jeszcze. Hormony bardzo mi w tym pomogły, zawsze jak je brałam włosy nie wypadały. Odstawiałam i zaczynała sie jazda. Po I porodzie omal nie zostałam łysa , po roku kuracji diana 35 wszystko wróciło do normy. terraz mam jednak schize menopauzalną. pewnie poradziłabym sobie z tym etapem, ale jak pomyśle, że w tym okresie włosy wypadają to zyć mi sie juz odechciewa. Po porodzie jest nadzieja ze odrosną a tu jej nie ma. Moje włosy sa bardzo wrażliwe na zmiany hormonalne, więc niebawem pewnie zacznie sie jazda. Jak jej zapobiec? Czy HTZ poroadzi sobie z tym. Oczywiście przejdę na HTZ jak trzeba będzie, wole miec chorą wątrobę i mieć włosy, niż być łysa ze zdrowa wątrobą. mam nadzieję, że wypowiedza sie tu Panie które miały problemy z włosami przed menopauzą i jak ona wpłynęła na ich kondycję. czy HTZ pomógł ?