2011-08-18, 18:02
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3
|
złe samopoczucie...
Witam,
jestem na tym forum pierwszy raz, być może były podobne wątki, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania.
Dziwnie się ostatnio czuję, nie wspominając o moim zachowaniu. Od początku wakacji bardzo się zmieniłam, ogólnie źle się czuję, tzn. boli mnie dość często głowa, tylko że ona mnie bolała od zawsze, odkąd pamiętam, (w dzieciństwie podejrzewali u mnie białaczke), jestem śpiąca, mogłabym wogóle nie wstawać z łóżka rano, nie mam na nic ochoty, od zawsze unikałam towarzystwa ludzi, ale teraz nie otwieram nawet nikomu drzwi, potrafię płakać i się nad sobą użalać, nie widzę w niczym sensu. Szybko się męczę i to nie przez brak kondycji, wręcz przeciwnie, gdy się odchudzałam bardzo dużo ćwiczyłam i nadal to robię. Męczy mnie wstawanie, chodzenie, wchodzenie po schodach, itp.
Gdy szybko wstanę robi mi się ciemno przed oczami i lekko kręci w głowie, muszę chwilę odczekać. Zdarza mi się ciężko oddychać, często jestem osłabiona, temperatura ok. 35 stopni, a przy tym wysokie ciśnienie, za każdym razem gdy mierzę.
Obawiałam się że to anemia, co byłoby możliwe, od 2 lat jestem wegetarianką, nie jem też ryb, wypadają mi włosy ale biorę różne tabletki-suplementy, ogólnie jestem niejadkiem, gdyby nie to że kiedyś się głodziłam i wiem co znaczy 'ciało na głodzie' nie jadłabym wogóle, ponieważ nie mam apetytu. Jem to co lubię i co chcę, tzn. ostani raz normalny obiad jadłam kilka miesięcy temu, nie jem żadnych zup, ziemniaków itd.
I mam takie pytanie, czy możliwy jest nawrót białaczki jeżeli były takie podejrzenia ale nie została ona ostatecznie zdiagnozowana? Jeżeli miałabym anemie, to czy można się samemu wyleczyć i jak? Nie wybieram się do lekarza, bo rodzina to ostatnie osoby, które powinny o czymkolwiek wiedzieć, dlatego proszę o radę. Jestem nieletnia więc dyskrecja lekarza nie wchodzi w gre.
Proszę o radę...
|
|
|