[LuzMariaa]

Hej dziewczyny, chciałam Was prosić o radę

postanowiłam zacząć farbować włoski w domu profesjonalnymi farbami, dotąd używałam farb drogeryjnych, co odbiło się na stanie moich włosów więc poszłam do salonu - 3 razy farbowałam u fryzjera goldwellem - jednak nigdy nie byłam zadowolona.. taka kasa, że hoho, a na dodatek jeszcze bardziej namieszali i mam teraz 3 pasy kolorków na głowie..

zaczynając od końcówek aktualnie mam stan włosów taki, że:
- końcówki - ciemny brąz,
- im wyżej tym więcej takich złotych refleksów (efekt tego, ze za pierwszym razem pani fryzjerka zrobiła goldwella na poziomie 4 z oksy 6%, jakoś wypłukało się potem do czegoś takiego)
- ok. 4 cm zimnego brązu - farba nałożona juz z 3% oksy lecz, nie udało jej się w całości pokryć refleksów i tylko na odrostach wyszło tak jak powinno być..
no i na samym czubku dumny odrost - naturalny średni blond.

Przede wszystkim chodzi mi kondycję włosów i żeby kolor był jednolity, lecz nie czarny. ciemny brąz może być, a jakby był zimny to już wspaniale
Zakupiłam właśnie kolor 5.0 - głęboki jasny brąz iiii oksy 3%.
Nie jestem biegła w farbowaniu, wiec czytam i czytam i nabrałam wątpliwości czy dobrze zrobiłam, kupując 3% utleniacz..
W sklepie kierowałam się tym, że przedkładam dobrą kondycję włosów nad trwałość.. po drugie przyciemniam (no ale z drugiej strony tylko trochę). Teraz się zastanawiam, czy nie bedzie z tego czerni.. no ale z 6% te zółte refleksy mnie straszą..

aaha.. i jeszcze jedno - jeśli 3% jest okej - to dalej mam mieszać w proporcji 1 - 1,5?

pomóżcie.