Dot.: prykanie, bekanie faceta- co wy na to?
A my sobie razem tak... U mnie w domu to nigdy tabu nie było, nikt do łazienki nie leciał, no bez przesady. Nie chciałabym z TŻtem czuć się mniej swobodnie, niż w domu.
No i nie zgodzę się z opinią sprzed kilku stron, że to w nawyk wchodzi i przy gościach potem się nie da powstrzymać... No bez przesady, swoboda nie oznacza, że zwieracze mchem zarosną i przestaną działać w towarzystwie
__________________
[FONT="Palatino Linotype"]
|