[coco_kiciusia]

Napisane przez jamapi

cień w kremie ballerina backstage 01- dance the swan lake

jako sam cień u mnie się nie sprawdził, ale jako baza pod cienie - CUDO

Napisane przez czuprynka

Ja najjaśniejszy wzięłam do pary z miedzianym i szczerze powiedziawszy to nie liczyłam na cuda, a tu niespodzianka, bo naprawdę spodobał mi się ten produkt. Genialnie wydobywa kolory cieni, które normalnie giną na mojej powiece, przez to, że wyrównuje jej koloryt. Po drugie jest świetny do podbicia cieni białych, beżów i innych cielaków, a razem z mocnym akcentem brązowym w załamaniu tworzą rewelacyjny duet
Oczywiście wszystko ładnie się utrzymuje,, ale ja zawsze pod spód stosuję bazę no i oszczędnie używam tego muso- cienia bo przy większej ilości lubi się lekko zwałkować.

Napisane przez jamapi

jak używam jako bazy, to już innej nie używam, bo on mi to super zastępuje
faktycznie podbija kolorki i jestem tym faktem zaskoczona, ale oczywiście pozytywnie

Wszystko popieram


Napadłam wczoraj na Naturę i kupiłam z wycofywanych rzeczy:
-cień go all girlie - na zapas
-kredki sun club - brązową i czarną (tez na zapas)
-błyszczyk xxxl nudes - pure beauty
-błyszczyk sun club (mamie)
-shimmer powder (zgodnie z zasadą: brać, póki jest )
-lakier can't cheat on me (ile warstw tego czegoś trzeba, żeby pokryło paznokieć? :/)
-topper mermaid cośtam (skusiły mnie zdjęcia z blogów :P)

oraz
-cienie Catrice z OoS: Back To Pandora i Venus vs. Mars
-liner Catrice - Go, Get Bronzed.

Jestem wściekła na błyszczyk nudes - niby był zaklejony, ale dziwnie pachnie, tak jakby był stary, i ma dziwny smak chyba będę musiała go wyrzucić, a szkoda, bo efekt daje bardzo ładny a może to normalne? spotkałyście się z czymś takim przy tych błyszczykach?