2011-08-23, 14:19
|
#102
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Napisane przez no-angel
No jak... no ryczę jak strażacka syrena... moja kobiecość sięgnęła podłogi - dowiedziałam się już, że jestem głupia, nieatrakcyjna, niekobieca, gruba (w rozmiarze 36/38 - ale w sumie co to ma za znaczenie), że bez niego jestem nikim, że stracił ze mną dwa lata, że mam urojenia i jestem psychiczna... no i tak na okrągło.
I niby wiem, że to nieprawda, ale gdzieś mi się to w głowie zaszczepiło głęboko.
A ja jestem rozpoznawalna w swoim mieście i to on był nikim, dopóki się nie zaczął ze mną pokazywać - taka jest prawda... Byłam silną, ambitną, kobietą sukcesu, a zrobił ze mnie strzępek człowieka i nie może przestać. Jakieś kompleksy może leczy? ale po co? no kur... no chciał być sam, to jest.
I gdziekolwiek sobie pójdę na imprezę, to przyłazi tam za mną i jak tylko zacznę się dobrze bawić, to się zaczyna...
|
Co za idiota 
Wiesz dobrze ze to nieprawda....to sie nawet nie wyglupiaj przejmujac tym co ten prymityw wygaduje...( choc wiem takie cos moze zalamc... ) Dasz rade
|
|
|