Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-23, 14:31   #3834
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz

Cytat:
Napisane przez dahna1990 Pokaż wiadomość
Z kosztem tych poprawin to trochę przesadzili
tam na pewno w menu jest zurek z biala kielbasa i danie obiadowe - jakis filet, ziemniaki, surowki i potem jeszcze chyba bigos. soki, woda, herbata, kawa bez ograniczen, ciasto, 3 rodzaje salatek, sledzie, jakas tam jeszcze zimna plyta.. nie pamietam juz dokladnie. ale jak tak patrzylam to menu wtedy to cena wydawala mi sie rozsadna jak za takie menu. bo jest w tym obiad,... ja sie spotkalam u nas z cena 70zl za poprawiny to juz jest szok dla mnie... ale zazwyczaj u nas na poprawinach jest bigos i np. barszcz z krokietem czy strogonov. czyli nie ma obiadu...
ale jakbym chciala robic poprawiny w lokalu to musialabym wziac tez zespol, a oni sobie za poprawiny licza 1300zl + pewnie by im trzeba nocleg zapewnic bo by mieli 70km w jedna strone. to wiecie... wtedy to juz poprawiny mnie 4000 kosztuja.
bo siedziec w lokalu na sztywno, bez muzyki to nie ma sensu bo by mi sie goscie zaraz porozchodzili.
a tak to zrobie w domu i tez fajnie bedzie

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Cytat:
Napisane przez dahna1990 Pokaż wiadomość
fajnie że masz miejsce w domu żeby zrobić poprawiny
duza oszczednosc ja tak licze ze jak robilam 18tez wlasnie w takiej formie i bylo 20 osob to kosztowalo mnie to cos kolo 1000zl 2 lata temu. wiec mysle ze teraz tez sie powinnismy w tej kwocie zmiescic bo przeciez najdrozsza jest wodka a ona zostanie z wesela. i czesc rzeczy tez. mama chce kucharke zatrudnic ale ja sie nad tym zastanawiam... na poprawiny mi duzo plackow nie potrzeba. moglabym porposic ciocie np. o upieczenie... chociaz nie wiem czy nie na to samo wyjdzie... bo to jest tak ze kucharka kupuje najtansze produkty jakie sa na rynku a jak ty robisz placek to zazwyczaj powiedzmy placisz taka srednia cene i wychodzi na to samo..
juz mysle ze jak bedzie padac to albo w dalszym ciagu bedziemy siedziec w garazu ale to juz nie bedzie takiego uroku albo w domu wtedy zrobie. tylko ze nie bedzie miejsca do tanczenia juz wtedy chyba ze parkiet zrobie na poddaszu bo mam 2 wolne pokoje tam
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora