Dot.: prykanie, bekanie faceta- co wy na to?
Tak zupełnie na powaznie - podejrzewam, że nasze odczucia do pierdów partnera w dużej mierze zależą od stopnia zaawansowania w związku 
Szczerze? Na starość może się przydarzyć, że jedna osoba drugiej będzie podcierała tyłek - i co wtedy? Zniesmaczenie dla myjącego, wstyd dla obmywanego? Gdy jest się w poważnym związku - pierdy i beki nie mają najmniejszego znaczenia...
|