[aniuska18032]

Napisane przez izabelka1200

idź na policję i jak powiedzą, ze nic nie spiszą - postrasz ze chcesz numer do glownej komendy i do ich rzecznika ( czy jak mu tam) chodzi o taka osobe ktora jezeli ktos nie chce ruszyc i nic zrobic na policji, to ona wszystkich pogania...

ja tak robie jak na pogotowiu kilka razy nie chcieli mnie obsluzyc, to ja do rzecznika spraw pacjenta i biegali jak z biegunką za mną

musza Cie przyjac
co do kasy to pewnie baj baj... ale zawsze dokumenty są ważne...

Potraktowali mnie jak głupią panienkę.
Zadzwonił do tego co spisuje zeznania i coś też mu gada " bo Pani nie wiem czy ukradli czy zgubiła bla bla bla o której będziesz wolny" no i niby za 1,5 h bo ja powiedziała już później, że to kradzież nie wiem przecież co się z nim stało ...wyszłam ze sklepu i pamiętam dobrze, że go schowałam bo chowałam też zakupy a wczoraj sobie pomyślałam: OBYM NIE ZGUBIŁA ... no to mam
A pojadę teraz z siostrą, która jest radcą prawnym nie dam sobą tak pomiatać a jak dalej będzie się tak odzywał do mnie to zgłoszę skargę.
Już chciałam mu powiedzieć, że nie życzę sobie prowadzenia rozmowy ze mną takim kpiarskim tonem...ale się ugryzłam w język i w sumie żałuję

Napisane przez seduction

7 godzin to okropnie długo Ludzie, współczuję Ci bardzo i jeszcze ta policja



Zobaczę u mnie w dwóch sklepach jutro lub pojutrze i dam Ci znać

Aerith, czy wiesz koło mniej więcej której będziesz robić jutro te butki starlitkowe?

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Allegro odnośnie tej kasy i kolesia napisało mi, że wysłali mu ponaglenie ze zwrotem kasy, ale pewnie Wam też tak napisali, nie? I pewnie będą mieli to dalej gdzieś (i sprzedawca, i allegro)

Policja rzadko kiedy robi coś dobrze....szczególnie u mnie w mieście.
Rozumiem, że nie może wystawić takiego papierka w razie zgubienia portfela ale kurde mógł ze mną porozmawiać i doradzić a nie sobie żartować ze mnie ... Bo jeśli ktoś teraz weźmie pożyczkę na mnie czy cokolwiek to jaki ja mam dowód na to, że ja nie wzięłam tego kredytu bo zgubiłam dokumenty? Nie mam żadnego ... więc muszę mieć jakieś zaświadczenie a urząd już był nieczynny.