|
Dot.: Afera szafiarska fashionelka vs daisyline co myslicie?
nie lubię nierobów, więc nie lubię też szafiarek. latanie po sklepach i "stylizowanie się" przed każdym wyjściem to według mnie słaby wypełniacz wolnego czasu. niektórym przychodzi to naturalnie, mają własny styl i nie potrzebują spędzać każdego weekendu w h&m albo lumpeksie, ale niektóre zrobiły sobie z tego sens życia, sposób na zarobek i sławę. 
a tej torby nie skomentuję.
__________________
"Że też potrafisz myśleć o takich sprawach! Mój mały, głupi mózg pękłby z pewnością, gdybym próbowała coś takiego pomyśleć!"
|