[martia344]

Mam problem. I nie jest to żadna tępa prowokacja. Miałam niedawno nieprzyjemne spotkanie z policją i wtedy byłam bardzo wystraszona. Od tego czasu na widok zbliżającego się radiowozu albo jakiegokolwiek policjanta robi mi się słabo,plączą mi się nogi, czuję się jakbym miała nóż pod gardłem i jestem strasznie wystraszona, panikuje. Jest to silniejsze ode mnie . Nie mam kompletnie nic na sumieniu co by było powodem mojego strachu (może przez to że policjantów mamy bardzo wrednych ) może to jakaś fobia czy coś na psychice? Bo czuję się z tym bardzo niekomfortowo. Mógłby mi ktoś pomóc? Mam 17 lat.