[iustyna1]

Napisane przez editka2022

Tak na szybkko napisze ze urodzilam sama jak o 7 odeszly pojechalismy do szpitala a tam szyjka cala zero rozwarcia a wod niema wiec pod kroplowke i lezenie od godziny 10 do porodu czyli do 16 niemoglam wstac z lozka zabronily mi bo niby jakies ryyzko istnialo bo glowka wysoko moje parte trwaly 20 min i po nich zaczal sie armagedon lozysko bylo calkowicie przyklejone do macicy wiec wyciagalli recznie potem lyczekowali trwalo do ok godziny myslalm ze umre mam 9 szwow cala szyjka macicy mi pekla ale ogolnie moge rodzic drugi raz,bo warto dla tegogo malego baka ,caly tatus moje ma tylko uszyo pisalam caps lockiem dopiero zauwazylam przepraszam

To Cię wymęczyli Słońce. Cieszę się, że pomimo trudnego porodu myślisz od drugim. Podziwiam.

Napisane przez Brida

U mnie:
Skurcze na ktg z wcozraj 0%
Dni do TP: 7
Torba do szpitala: jeszcze czekam na stanik do karmienia / 2 tygodnie temu kupiony, ale jakiś lewy sprzedawca z all - rozmiaru nie miał, ponoć dziś wysłał i nie wydrukowałam ubezpieczenia
Liczba telefonów czy już urodziłam od rana: 5 szt

Napisane przez zanetaa88

Wiadomość od Sweet!

Igorek ur 25.08.2011 godz.14:30 waga 3480g ( napisała mi kg - boroczka pewnie padnięta) 57cm 10 pkt.Poród masakra.Opisze jak wrócimy.

Sweet wielkie gratulacje! Długi maluszek

Napisane przez brumek

Hej, my już w domku od paru godzin
Szczęśliwi jak diabli, spokojni, wykąpani w WIADERKU
I czekało na nas mnóstwo niespodzianek od męża
Jutro będę się bezczelnie chwalić i nadrabiać zaległości

a chwal się, chwal, bo jak Cię czytam to mi się sama mordka cieszy


Marina też się cieszę, że próbujecie poskładać wszystko do kupy. Też bym próbowała.


Youyou napisz chociaż że żyjesz jak nie masz czasu na nic więcej Bo jak nie to wyślę Ci smsa