Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cięcie i cieniowanie włosów kręconych - zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-25, 22:36   #743
Rybka1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 170
Dot.: Cięcie i cieniowanie włosów kręconych - zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Sama jestem przed cieniowaniem, włosy się domagają, aż piszczą i nie powinnam się chyba wypowiadać, skoro swoim daję w kość. Ale nie bez powodu - muszę mieć możliwość spinania. Dostają więc w prezencie oleje z hinduskimi ziółkami.
Do rzeczy...
Masz może zdjęcie w tej fryzurce?
A poza tym i fajoski pieprzyk
Zaczęły się kręcić skutkiem zmiany pielęgnacji czy im na to pozwoliłaś?
Nie widziałam Cię w poprzedniej fryzurce, ale to, co zamieściłaś na zdjęciach daje sporo przyjemnych wrażeń. Fakt, włosy są cienkie i nie jest ich zbyt wiele (coś jak u mnie ), a to oznacza konieczność umiejętnego doboru środków. Konkretnie - musisz bardzo uważać na ewentualne obciążanie włosów (przykładem choćby żel).
Czy oprócz farbowania coś jeszcze z nimi robisz? Warto by było zastanowić się nad tym, czy jest jakaś możliwość zwiększenia ilości włosów (wcierki) lub zwiększenia ich objętości choćby optycznie (keratyna, choć z tym na dwoje babka wróżyła ) Na pewno warto zrezygnować z ewentualnych zabiegów fryzjerskich, jeśli oczywiście je przeprowadzasz. U mnie rezygnacja z rozjasniania dała ze 3 razy grubsze włosy...
Nie od razu Kraków zbudowano
Z tym walczymy przez podpinanie. W FAQ znajdziesz o tym post. Spróbuj sama wiele razy - u mnie rewelacyjnie się sprawdza. Jeśli nie podepnę włosów, mam przedziałek od czoła do potylicy
Coś w tym może być... Z jednej strony dłuższe włosy moim zdaniem wymagają większej ilości i objętości. Z drugiej skręcone włosy nie pokazują prawdy...
Dodatkowo nieumiejętnie zrobionym cieniowaniem możesz pozbawić się istniejącej objętości - fryzjerzy często przerzedzają włosy podczas cieniowania.
Jeśli koniecznie i bezwzględnie musisz, podetnij tylko końcówki. Teraz wygląda to tak, jakbyś miała ze 3 warstwy i o to dokładnie chodzi. Nawet konkretny skos widać z boku.
Ja jestem ciekawa, co zadzieje się za dwa, trzy centymetry.
Obecnie dałabym 2b z widokiem na c, ale na pewno nie przy tej długości.
.
Eloe, dziękuję za odpowiedź.
Wklejam zdjęcie z Sylwestra. Byłam wtedy kilka dni po fryzjerze. Od tego czasu moje włosy nożyczek nie widziały. Akurat wtedy typowego boba nie miałam, co wyszlo to widać. Z tyłu przy karku miały może 5 mm, były mocno wystrzyżone. W chwili obecnej wierzchnia warstwa ma ok 20 cm, grzywka 15 cm, a od spodu 10 cm.
Włosy zaczęły mi sie kręcić po zmianie pielęgnacji, którą rozpoczęłam w styczniu 2011 r. Odstawilam szuszarkę, lakiery do włosów i paskudne szampony. Zaczęłam olejować kokosowym rafinowanym, myłam babydream i kładłam odżywkę bez spłukiwania. Niestety po szamponie BD, włosy nie są miłe w dotyku.
W chwili obecnej myję balsamem aloesowym Potters, spłukuję, kładę odżywkę DS Alterra granat, spłukukję, na to Joanna Naturia z bawełną, potem czeszę i zawijam w koszulkę bawełnianą. Nie wiem czy dobrze z ta koszulką robię, bo w sumie to ona ściera tę odżywkę z włosów? Potem wcieram krem do stylizacji Nivea, lub Marc Anthony (choc do końca nie jestem z nich zadowolona).
Nigdy włosów nie prostowałam, farbuję od pewnego czasu w domu, wcześniej w salonach fryzjerskich, nie rozjaśniam, schną naturalnie. Na początku tego roku wcierałam Radical, bo miałam duże zakola i mocno przezedzone włosy po prodzie (poród 2 lata temu, włosy wypadały ok 8 m-cy, a zaczęlo się 3 m-ce po urodzeniu dziecka). Od stycznia 2011r. przez 3 m-ce piłam skrzyp i pokrzywę, ale zrezygnowałam, bo bardzo rozregulował mi sie cykl i do dziś nie mogę wrócic do stanu sprzed picia ziółek. W tej chwili zakola prawie całkowicie zarosły. Kupiłam maskę Stapiz Line ze słonecznikiem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ra-wersja.html , ale użyłam 2 razy i odstawiłam, bo włosy mi się po niej rozprostowały. Mam też Kallos all latte, ale szału nie ma. Wydaje mi sie, że włosy są po niej bardziej napuszone. Czasem, ale sporadycznie wcieram wode brzozową+olejek rozmarynowy+lawendowy. Trzy dni temu poraz pierwszy użyłam olejku Sesa i czułam jakby lekkie mrowienie i przy myciu niewiele włosow mi wypadło. Wczoraj uzyłam pierwszy raz Vatika i przy myciu wiecej wlosów zgubiłam. Wogóle ostatnio znów zaczełam mocniej gubić wlosy
Włosów podpiąć nie bardzo moge, bo są na to za krótkie.
Podejrzewam, że popełniam jakies błędy pielęgnacyjne, ale nie bardzo wiem jakie.Może nie w tej kolejności zabiegi wykonuję, albo jeszcze coś innego.
Uff, ale sie rozpisałam. Mam nadzieję, że wyjaśniłam parę spraw.

P.S. To nie pieprzyk, tylko opryszczka mi sie przyplątała
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg FOTKA SYLWESTROWA.jpg (121,4 KB, 177 załadowań)
__________________
Pozdrawiam. Rybka1
W styczniu 2011 r. zaczęłam olejować włosy.
W marcu 2011 r. włosy zaczęły się kręcić.
Mój cel-mieć dłuższe i bardziej skręcone loki.
Rybka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując