2011-08-30, 10:18
|
#2013
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7 830
|
Dot.: Doskonały wygląd w najdrobniejszych szczegółach cz.X
Cześć. 
Ja wczoraj wróciłam z Tatr o dwa dni wcześniej, niż planowałam, a to dlatego, że tak wracali rodzicie Tż. i zabraliśmy się autem, ale teraz żałuje. 
Pogoda była przecudna, oprócz niedzieli. Wiem, że za rok na pewno tam wrócę i to na dłużej, a tak to chciałam bym Wam "coś" opowiedzieć co się zdarzyło w Tatrach.
Szłam z Tżtem. z Kuźnic przez Murowaniec (schronisko), przełęcz Koziego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów. Trasa trochę trudna, bo okazało się, że musieliśmy przejść kawałek Orlej Perci (najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach) i raz się zdarzyło, że Tż. i ja w tym samym miejscu "zawiśliśmy" na łańcuchach, a pod nami 200m przepaść i wiał bardzo silny wiatr. Na szczęście, jakoś udało nam się z tego wyjść i zostały nam ostatnie najłatwiejsze łańcuchy. Chwila odpoczynku, a tu na dole idzie Pani w wieku ok. 50 lat w samych majtkach i koszulce z córką ok. 20 lat i przypadkowym spotkanym Panem. I ta matka stwierdziła, że nie będzie szła po łańcuchach. Tylko pionową ścianą i do Tżta: "Pomoże nam Pan?" Tż. pomógł, ale żadnego "dziękuje", ani nic i ta jej córka siadła na kamieniu i zaczęłam płakać tzn. wpadła w histerię. My im mówimy, że tam jest bardzo ciężko i, żeby zawróciły. Pomożemy im przy tym kawałku łańcuchach. A ta matka, że "nie" one idą dalej i Tż. szturchnęła ręką, żeby skłamał, że tam jest łatwiej, a to tej córki, że nie może zawrócić, bo ona nie da rady przejść. I kazała jej iść w jeszcze gorsze łańcuchy, jak wstała Tż. zauważył, że ta dziewczyna ze strachu posikała się... . Poszły dalej, a za kilka metrów usłyszeliśmy krzyk przerażenia tej dziewczyny... . Jeszcze szły pod górę o godzinę 16, gdzie się już schodzi. Ech... ta dziewczyna pewnie już nigdy nie pójdzie w góry i mam nadzieje, że nic im się nie stało.
Tyle chciałam Wa opowiedzieć, bo nie mogę o tym przestać myśleć, jak ludzie mogą być zbyt ambitni. 
Przez ten czas dbałam o siebie ile się dało. Niestety po skałach moje paznokcie wyglądają nie ciekawie, ale dam radę. 
Nie wiem, czy dam radę Was nadrobić, bo napisałyście prawie 50 stron.
__________________
01.02.2009r
04.08.2018r
|
|
|