ooo wątek o skinsach!
uwielbiam ten serial <3 obejrzałam 4 sezony w te wakacje i mi się bardzo podobały. nawet zaraizłam kumpelę

ogólnie bardziej przypadła mi do gustu 2ga generacja, bo jakoś było więcej fajnych bohaterów. chociaż w 1wszej uwielbiałam Chrisa <3 w 2giej Effy, chociaż była niezłą zdzi..

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------
powoli nadrabiam
to samo spodobało się mi w tym serialu

Sketch była wg mnie głupia, a Anwar po prostu myslał tylko o seksie...
lubiłam to
co do bohaterów to z pierwszej generacji lubiłam Chrisa. nie zapomnę sceny z dowodem osobistym

Cassie - słodkie wow

ale później zaczęła mnie denerwować.
Tony - nie lubiłam go w 1 sezonie, bo był strasznym babiarzem, zdradzał Michelle non stop, w drugim było smutne jak się uczył od nowa wszystkiego. jednak wtedy go polubilam.
Sid to taka trochę ciamajda. nie mogłam z tej koszulki super psa

Michelle, Jal - jakoś neutralnie...
Anwar i Sketch to pisałam, że nie lubiłam.
Maxxie - bardzo fajny chłopak, miły. żal mi go było jak pojechali do Rosji jak Anwar go potraktował.
2 generacja:
Cook - odcinek o nim w 3 sezonie... masakra, pomyślałam 'co za de..'. ogólnie jakoś nie lubię chłopaków, którzy z byle kim uprawiają seks itd. ale w 4 sezonie go polubiłam

Freddie - taki nijaki. sliczny, ale też ma swoje za uszami. no i byłam w szoku j
ak go zabito. O.o
Effy - uwielbiam tę postać, mimo że denerwowala mnie jej zabawa uczuciami facetów. ale rola świetna.
Kattie - dzieciak, jednak wyrobiła się w 4 sezonie, wydoroślała i nawet ją polubilam.

Emily - tez taka nijaka, tak samo jak Naomi. ich wątek mnie nie zainteresował.
Pandora - czasami zachowywała się głupio, ale pozytywna postać. tak samo Thomas

JJ - mega słodki

podobała mi sie jego postać, to
że ułożył sobie życie, poznał tę blondynkę
ale 4 sezon dziwnie się skończyl. wiele wątków niewyjaśnionych. ciekawa jestem co stało się z tym doktorkiem, który zabil Freddy'ego. psychiczny jakiś był. ale sądzę, że Cook dał radę
