[basienka666]

Dziewczyny przymierzajcie suknie. ja mam 163cm, sredniej postury ciała - mój przyszły mąż ma 183cm wzrostu, taki wysoki i szczupły.
Powiem Wam, że bardzo sie ciesze, że moj mąż był wtedy przy mnie, bo jedna moja znajoma zauwazyla, że jesli wezme skromną sukienkę to przy takim wysokim i, jak to określiła postawnym przystojnym mężczyźnie, wyglądam jak córeczka idąca do komuni a nie do ślubu.
Zwróciła uwagę na to, że jeszcze może uratować całą sytuację sukienka bogato zdobiona na górze - w okolicach piersi. Koniec końców padło na suknię w "A", delikatna ksieżniczka - trafiona w dziesiątkę. To co miała zakryć zakryła, co uwydatnić (talię) uwydatniła. Byłam mega zadowolona. Moja suknie była niepowtarzalna i każdego zachwycała.
Przymierzyłam ok 30 sukien ślubnych w różnych fasonach, we wszystkich stałam obok mojego ukochanego i po chwili było wiadomo, jaki fason z jakimi chrakterystycznymi dodatkami powinnam mieć na własnym ślubie.