Dot.: perfumeria Galilu - jakie opinie?
Jeśli chodzi o perfumerię internetową, jest fatalnie. Gorzej niż na allegro.
Od piątku (daty złożenia i opłacenia) do środy (daty zwrotu pieniędzy) zamówienie miało status "przetwarzane".
O informacje czy potwierdzenie zamówienia oraz otrzymania pieniędzy trzeba się upominać, mailowo nie wystarczy, na maile sklep właściwie nie odpowiada, trzeba sięgnąć po telefon.
Po trzech dniach od wpłaty łaskawie poinformowano mnie mailem, że połowy zamówienia nie ma (zamówiłam dwie wody, obie na prezent) i że zaproponują mi coś innego w cenie promocyjnej. Nie wiem dlaczego nie zaproponowano "czegoś innego" od razu w mailu.
Odpisałam, że promocja musiałaby dotyczyć zapachów orientalnych lub orientalno- drzewnych. Propozycja "czegoś innego" przyszła czwartego dnia. Obejmowała sugestię zakupu trzech zapachów, w regularnych cenach, nie mających nic wspólnego z promocją, przy czym
-jeden z nich (Eau Lente) już figurował w moim zamówieniu
-dwa pozostałe nie należały do grupy ani orientalnej, ani orientalno drzewnej, lecz do szyprowej (Diptyque Opone) i kwiatowej.
Umiejętność czytania ze zrozumieniem oraz obsługi klienta na poziomie podstawowym wyraźnie szwankuje. Miałam nieodparte uczucie, że jestem wręcz olewana.
Aby obraz był pełny, nie mogę nie dodać, że telefon podany jako kontakt na stronie internetowej odbiera niekompetentna osoba, która nie zajmuje się zamówieniami perfum. Tym, według niej, zajmują się "dziewczyny od perfum", do których telefon podaje dopiero na wyraźne żądanie. Wrr!!!
|