Dot.: Trądzik - mleko
Odnawiam temat, ja tez mam problemy z cera, mam juz 27 lat, tradzik mialam jako nastolatka i nigdy sie nie skonczyl. Probowalam wszystkiego, od roznych masci od lekarzy, po sklepowe kosmetyki na tradzik. I nic, nawet nie ruszylo, tylko skore przesuszalam. Jedyne co mi pomagalo to tabletki antykoncepcyjne, ale przeciez nie bede ich brac cale zycie wiec odstawilam. Dodam ze badania hormonow robialm i sa ok wiec to nie problem hormonalny. Niecale 3 tygodnie temu trafilam na post kogos kto odstawil mleko i ze strasznej cery teraz nie ma nawet jednej krostki. Wiec pomyslalam co mi szkodzi, sprobuje. I jest wielka poprawa. Poprostu szok, sama nie wierze. Ta dziewczyna mowila ze minimum 2 tygodnie trzeba czekac na skutki, u mnie wlasnie jest ponad 2 tygodnie i naprawde nic nie rosnie nowego. Dodam ze odstawilam wszystko co na mleku, rowniez sery, jogurty itp. Do kawy dolewam mleka sojowego albo ryzowego, zupy czy sosy zaprawiam smietana sojowa lub owsiana (takie sa akurat w supermarkecie), nalesniki i gofry robie na wodzie. Poprostu zero mleka i jego produktow. Nie wiem jak sie ma mleko kozie do tego ale wydaje mi sie ze to bedzie tak samo dzialalo jak krowie. Naprawde sprobujcie, da sie wytrzymac, ja tez bardzo lubie mleko ale wyglad mojej cery mi wszytsko wynagradza.
|