Dot.: Pierwsza sprawa rozwodowa - co będzie?
Dziękuję za rady, Mawis. Jednak rozwód bez orzekania o winie byłby najkorzystniejszy, nawet z utratą części majątku - jeśli ona się zgodzi. Jeśli się nie zgodzi, to będzie po połowie. Alimenty też będą zasądzone, ale on i tak już teraz daje dużo.
Wiesz, ta działka to był epizod, a zdarzył się nie dlatego, że ona go wyrzuciła, tylko dlatego, że on już nie mógł znieść atmosfery swego związku i postawy swojej żony. Myślał nawet wtedy o wyprowadzce, ale nie doszło do tego niestety. Szkoda, byłoby teraz łatwiej.
|