Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jest może ktoś kto postępuje tak jak ja?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-09-03, 22:59   #5
idetamgdzieide
Raczkowanie
 
Avatar idetamgdzieide
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
Dot.: Jest może ktoś kto postępuje tak jak ja?

Cytat:
Napisane przez kakakax Pokaż wiadomość
Musze się wyżalić. Ja już same siebie i mojego zachowania nie rozumie. Mam 18 lat za niedługo 19 i nigdy z nikim nie byłam. Nie jestem brzydka. Mam świadomość, że jestem ładna i podobam się facetom. Często słyszę komplementy od nich. Przez te wakacje dużo chłopaków do mnie pisało takich, których poznałam ich gdzieś tam ledwo albo tacy o których istnieniu nie wiedziałam. Często, żeby rozkręcić tą znajomość to ja przeważnie nie odpisywałam albo jak pisali czy się spotkamy to pisałam nie wiem zobacze jesczcze.
Robiłam tak,bo jakoś wyjątkowo mi się nie podobli choć wiem, ze nie byli aż tacy brzydcy.
Od kilku miesięcy pisałam z facetem starszym od siebie ok 10 lat i to mi jakoś nie przeszkadzało. Widziałam jego parę zdj i jest bardzo przystojnym facetem . On również mi pisał, że bardzo mu się podobam. Pisało nam się ze sobą bardzo dobrze. Przez telefon gadało nam się rewelacyjnie. Wkońcu doszło do spotkania. Dodam, ze mieszkamy trochę daleko od siebie. Poszliśmy na piwo i przegadałam z nim ponad 3 h. A gadało mi się z nim fantastycznie. Byłam pod wrażeniem tego jak się wypowiadał. Mówił z taką gracją, dobierał takie słowa, że głowa nie boli. Gadał z nim tak na luzie bez żadnej spiny.To było moje pierwsze spotkanie z kimś kogo poznałam przez internet, a jego nie. Powiedział mi, że pierwszy raz ma taki luz, że czuję się tak swobodnie na takim spotkaniu. Potem razem czekalismy na swoje autobusy. Wtedy przytulił mnie i trzymał mnie za rękę i powiedział co my wyprawiamy. Przyjechał moj autobus dałam mu buziaka w policzek na pożegnanie.
Cały wieczór byłam taka szczęśliwa, że doszło do tego spotkania. Na następny dzień zaczeliśmy pisać ze sobą i było fajnie do momento, gdy napisał zebysmy zaczęli się spotykać.
No i wtedy coś mi się stało i zaczęłam się z tego wykręcać. Pisałam, że nie chce się z nikim wiązać i że nikogo nie szukam. Chodz pewnie bym chciała, ale zawsze jeśli już dochodzi do czegoś poważniejszego to zawszam się z tego wykręcam. Nie wiem dlaczego to robię, czemu się tak zachowuje. Napisałam mu, żebyśmy zostali tylko znajomymi. On, ze trzymanie za ręke i przytulanie myślał ze miało dla mnie jakieś znaczenie, bo dla niego miało duże.
No i tak się stało, ze zakończyliśmy tą znajomość. Napisał mi, ze wykasował mój numer telefonu i czuje nie smak do tego co robię. Wiem, ze spieprzyłam na całej lini, ale zawsze tak mam. Moja przyjaciółka powiedziała co ja to robię, że znowu tak postępuje.

Raz jakiś czas temu kręciłam z chłopakiem 22 lata przez pół roku. Nie był on jakiś ładny, ale pomimo to coś do niego poczułam. Motyle w brzuchu i te spraawy. Nie poznałam go przez internet tylko osbiście. Ten kontakt się urwał, domyślam się dlaczego. Pewnie udawałam zbyt niedostępną. Gdyby się mnie zapytał, żebyśmy spróbowali razem, powiedziałabym tak. Niestety nie doszło do tego, bo przestał się odzywać. On często prawił mi komplementy.
Jest jeszcze parę takich przykładów moim życiu, gdzie nigdy nie kończyło się to poważnie.
Wiem, ze to wszystko przez ze mnie.

Nie wiem dlaczego tak róbię, ze jak ma być już coś więcej to ja się wykręcam.
Nie rozumie mojego postępowania, a potem żałuje tego wszytskiego.
Dlatego jestem cały czas sama. Jak jakiś chłopak czy facet pyta się mnie czy mam kogoś i mówię, że nie to nie mogą w to uwierzyć. Często spotykałam się z takimi reakcjami.

Czy wy dziewczyny też tak macie, czy ja jestem tylko taka dziwna?
Naprawde masz prawie 19 lat? Bo mentalnosc jeszcze srednio ogarnietej 14-latki.
idetamgdzieide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując