[Bayoo]

Dzisiaj minął mi 5 dzień diety Najgorszy był trzeci
Nie wiem narazie ile schudłam, jutro się ważę dopiero W każdym razie samopoczucie na diecie mam ekstra, ale to może dlatego, że do końca się nie stosuję "kropka w kropkę" - robię zamienniki (ryb, żółtek nie zjem, bo jest mi od nich autentycznie niedobrze, a wołowej polędwicy w mieście brak ;D), rozbijam 3 posiłki na około 5-6 tak, żeby nie chodzić głodną(przykładowo kiedy jest jogurcik naturalny to podjadam go w ciągu dnia jak mi kiszki ściśnie ) i jest super ) Boję się tylko tego 7 dnia, bo wygląda dość absurdalnie, ale trzeba przeżyć
cudowna sprawa jak narazie - brak ochoty na jakiekolwiek słodycze, oraz to, że czuję się syta po mniejszych ilościach jedzenia niż przed dietą )

nikt_rw - też mi się wydaje, że to od nieczesania, bo miałam to samo jeszcze przed dietą :P Artystyczny nieład na głowie i czesanie tylko w sytuacjach awaryjnych i po takich kilku miesiącach nieruszania rozczesywały się super (God bless conditioners!), ale wychodziło ich dośc dużo