[effie22]

Witam, ja przy kolacji, Tz jeszcze pracuje.

Wczoraj byłam w szkole i jestem zła bo nie dość, że płacimy rate za szkołe to jeszcze musimy kupić zestaw pędzli- 250 zł i złożyć się na lepsze kosmetyki -140zł,bo te szkolne są tandetne. łASKAWA PANI ROZŁOŻYŁA NAM TO NA DWIE RATY. Ale po chole** nam kosmetyki diora i każdej 25 pędzli, pędzle ok, się przydadzą, ale te kosmetyki zostaną w szkole i nic z nich nie bedzie.


Jak wróciłam ze szkoły to jeszcze zaliczyliśmy urodziny mojej babci.

Mały w przedszkolu się dobrze zaklimatyzował, tylko jesc nie chce. Je tylko zupę. I mi przedszkolanka mówi, że żal tego obiadu, bo ja płacę, a on nie je. Ale co ja za to mogę, nie zmuszę go do jedzenia. Może z czasem zacznie jeść drugie danie.

Miałam dzisiaj sprzątać, ale tylko pozamiatałam. Stwierdziłam, że skoro środe mam wolną, a mały będzie w przedszkolu to będe miała czas na sprzatanie, całe 5 godzin.


Dziś na obiad pomidorowa była.


Anoola masakra z tymi lodami, a niby Algida to lepsza firma.