Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy coś jest ze mną nie tak???
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-09-13, 08:01   #17
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Czy coś jest ze mną nie tak???

Cytat:
Napisane przez Nossi Pokaż wiadomość
Na pewno jak już znajdę prace będzie mi łatwie, bo nie będę od niego zalezna. Rozmowę juz przeprowadzałam, nie raz i za każdym razem mówił, ze przyjdzie czas. Boże, czemu ja go ciągle tłumaczę??? Ja chyba nie umiem już być sama
Tak, a ślub miał ci pewnie zagwarantować to, że już nigdy nie będziesz sama, bez względu na to z kim byś go wzięła. Co wy baby tak fiksujecie na punkcie tego cholernego ślubu, to ja nigdy tego nie pojmę. Widzi, że związek taki sobie, facet też nie do końca odpowiada, ale ona chce ślubu, bo inaczej będzie sama. Ślub to remedium na wszystko normalnie A prawda jest taka, że najgorsze to są złudzenia, a nie brak ślubu.
Tak samo jak ty masz prawo chcieć rodziny i ślubu, tak samo on ma prawo tego nie chcieć. Czy to teraz, czy w ogóle. Nie uważam, że to że ma 37 lat zobowiązuje go do potrzebowania tego tak samo jak ty. Może faktycznie jeszcze nie wie - nie wie czy chciałby teraz, czy z tobą...Nic więcej nie jest w stanie teraz ci powiedzieć, bo czasem się po prostu nie wie.
Wyjścia masz dwa - jeżeli uznasz, że ten związek i to uczucie są tego warte (związek i uczucie, a nie strach przed samotnością, który najwyraźniej tobą powoduje) to czekaj i dużo nad tym związkiem "pracuj" - musisz nauczyć się być sobą, być szczera, zacząć stawiać na swoim, domagać się swego, nie zamykać buzi dla świętego spokoju...nie wiem, może wartoby wybrać się do terapeuty dla par (są tacy w poradniach rodzinnych) - gdyby on był chętny. Możesz zostać i cieszyć się miłością, dobrymi wspólnymi chwilami (o ile takie są), możesz spłodzić dziecko/dzieci ale musisz liczyć się z tym, że on kiedyś podejmie decyzję nie po twojej myśli (w sumie przeciez nawet ze ślubem nie masz gwarancji, ze partner nie przestanie kochać i nie odejdzie). Ale być może i tobie się ten związek z czasem odwidzi, wyleczysz się z niego. To też jest przecież możliwe, zwłaszcza jak nabierzesz więcej pewności siebie.
A jeżeli uznasz, że czekać już nie chcesz, to pozostaje ci po prostu iść swoją drogą. Innych rozwiązań nie widzę.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując