[anka1900]

hejka

jeśli skręcone , a coś zostaje i mimo wszystko działa, to tylko podziwiać, widać pierwszy spec miał nadmiar inwencji na części

rany jak mnie mogą ciągle ludzie wk.... , szłam dziś chodnikiem , jakaś paniusia z psem wilczurem, pies puszczony samopas, ok strachliwa nie jestem, raptem w jednej chwili pies z mordem w głosie i oczach rzuca się w kierunku, gołębi i nas, proszę właścicielkę , żeby wzięła psa na smycz, w końcu to nie jakiś mini psiaczek, na to babsko na mnie jeszcze z gębą, że ona nie po to bierze psa na spacer, żeby go na smyczy prowadzać, mówie babie już mniej delikatniej, że jak prośby przechodniów (już kilka osób się skarżyło i podnosiło larum o tego psa) nie skutkują, to moę staż miejska by ja uświadomiła, jakie sa przepisy włascicieli, babsko jeszcze coś tam sie wydzierało, odchodząc w dal