[pocahontas69]

Napisane przez cmoksia

nie chcę się wtrącać, ale na to też jest sposób - henna ja sobie raz na jakiś czas robię hennę na same rzęsy i mam spokój ewentualnie używam potem tylko zalotki i wodoodpornego tuszu, który niewiele daje (oprócz tego, że nie spływa jak mi oczy łzawią) żeby rzęsy były podkręcone i nie szurały po szkłach, bo czasem też im się zdarza

wiedziałam, wiedziałam że ktos mnie wysle na hennę otóz henne miałam dwa razy - pierwszy raz trzymała mi się tydzien a drugi raz w tym roku w sierpniu i trzymała się ... 3miesiące! I własnie przez te druga hennę wypadła mi POŁOWA RZĘS a reszta która została jest strasznie porowata. Do tej pory leczę skutki henny, codziennie odzywka ale na kondycję rzęs sprzed henny będę musiała poczekać jeszcze do pół roku ;/ MAM OCHOTĘ ZAMORDOWAĆ BABKĘ KTÓRA PRZEPALIŁA MI RZĘSY U NASADY HENNĄ ( kazała mi lezeć z henną 20 minut!) I JESZCZE SPOWODOWAŁA ŻE MIAŁAM PROBLEMY Z OCZYMA - piekly mnie strasznie. Juz nigdy, nigdy nie zrobię sobie henny!

ps. macie jakis sposób na zniszczone rzęsy? odzywki sprawiły że moje rzęsy juz tak nie wypadają ale jakiegos spektakularnego efektu nie zauwazyłam....Chciałabym rzęsy wzmocnic od wewnatrz.