|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUSKI - NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz. IV
A u nas masakra - wszystkich zaatakował jakiś wredny wirus Ola się męczy z karatem i suchym kaszlem. Ja umieram na ból gardła, a Tż ma wszystkiego po trochu 
Stokrotko, córeczkę masz prześliczną! Aż już sama nie mogę się doczekać swojego okruszka...tylko poród mnie przeraża
__________________
|