Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ile wydajecie i oszczędzacie - praca, oszczędzanie i insze plotkowanie odsłona II ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-09-21, 22:23   #1042
Selene _
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 497
Dot.: Ile wydajecie i oszczędzacie - praca, oszczędzanie i insze plotkowanie odsłona

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
J
_Selene, nie nastawiaj się na najgorsze. Będę trzymać kciuki, żeby Ci się jakoś w pracy ułożyło. A wiesz, w razie co, nie wcześniej to później....wiem, że to łatwo mówić, ale też byłam w takiej sytuacji
dopiero doczytałam wiem, wiem, staram się myśleć optymistycznie, ale z pewnych źródeł wiem, że będą unikać tworzenia nowych etatów, a jak zajdzie potrzeba redukcji dotychczasowych, to zwykle bywa tak, że lecą "najświeższe" osoby... zresztą wiecie, jaka jest przeważnie średnia wieku pracowników w budżetówkach. Ja tam jestem jedną z najmlodszych osób (o ile nie najmłodszą ), a na pewno nie zwolnią tych, co tam pracują 15-20 lat

Cytat:
Napisane przez ViLLeMkA Pokaż wiadomość
Selene, ja rozumiem, i nie zaprzeczam, że rzeczywiście niektóe stawki są śmieszne. Ja się po prostu zastanawiam czemu w moim otoczeniu ludzie już na studiach dostają oferty pracy/praktyk za 2-3 tys. netto. I po prostu nie ogarniam czy ja w jakimś innym świecie żyję.
no ale każda z nas ma na myśli "swoje branże" własnie zależy, na jakie stanowiska, do jakich firm oni startują... Pewnie, że zdarza się, że nawet studentowi zaproponują 3 K - chyba 3,5 na rękę dawały duże firmy, jak Nestle, Mars, w programach typu "Grasz o staż", ale to trzeba mega się wyróżniać, no i spełniać określone kryteria (w tym kierunkowe wykształcenie, niekoniecznie humanistyczne, no i biegły ang., więc tu już mają przewagę studenci anglistyki ).

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
A do finansów to raczej każdy się nadaje (fizyka atomowa to nie jest) acz na pewno nie każdy by to lubił
ee, chyba nie każdy tzn. jeśli masz na myśli kwestię przygotowania zawodowego, to pewnie teoretycznie tak, ale tak samo nie każdy nadaje się do pracy typowo biurowej czy bycia nauczycielem. Dużo zależy też od tego, jakie kto ma usposobienie i czy mógłby wytrzymać np. bite 8 godz. grzebiąc w papierach.

Wiecie co, ja generalnie uważam, że nawet po humanistycznych można przyzwoicie zarabiać, może nie od razu, ale jak się już zdobędzie większe doświadczenie i stanie się specjalistą w swojej dziedzinie. Niemniej ostatnio kilka czynników i ciągłe obserwacje spowodowały, że mam spadek formy i jestem wnerwiona tym, ilu jest nieuczciwych pracodawców, wyciskających z pracowników ile się tylko da, a płacących grosze i jeszcze stawiających siebie w pozycji wszechmocnego pana i władcy (mnie osobiście dotknęło to tylko podczas dorywczej pracy na studiach i nigdy już nie dalabym sobą tak pomiatać w "normalnej" pracy, ale przykro słuchać/ czytać takie historie).

Edytowane przez Selene _
Czas edycji: 2011-09-21 o 22:27
Selene _ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując