[Marina1]

Napisane przez beata_1988

matko, no co za ludzie...

a g**no ich obchodzi bo to Wasza kasa i przede wszystkim TWOJA PRZYSZŁOŚĆ a jeśli twierdzą że wydawanie pieniędzy na studia to przepuszczanie kasy to sory - ale ja bym nie miała o czym gadac z takimi ludźmi.... a co na to tż na taką postawe jego rodziców wobec Ciebie?

taaa.. bo im się wydaje że za granicą to za darmo kasę dają... i najlepiej harować jak wół po budowach albo zasuwać za granicą z mopem i wiadrem albo na zmywaku niż się kształcić... boshe..... ręce opadają.. dobrze że się wyprowadziliście stamtąd

Beatko no mówię Ci, straszny mają z tym problem.
A tak w ogóle to nawet nie jest to moja kasa, ani tym bardziej tż-ta, tylko moja mama powiedziała mi kiedyś, że póki będę się chciała uczyć, to ona będzie mi ją dawać. Choć tez nie ma kasy, ale robi sobie takie oszczędności na moją szkołę...Bo jej marzeniem jest to, bym kiedyś miała porządną pracę i robiła w życiu to co lubię.
A M. mówi, że będzie zostawał z małym na weekendy. I że spokojnie mogę wracać do szkoły, a nawet, że muszę.
Zresztą gdybym miała zrezygnować, to chyba by się mój mały własny świat zawalił, bo kocham te studia i sprawiają mi ogromną przyjemność. Zresztą już nie mogę się doczekać zjazdów.

A teściowie są straszni, myślą, że jestem taką leniwą, wutatuowaną, nic nie potrafiącą lafiryndą. serio, dopiero jak tam mieszkałam, to się o tym przekonałam.
Słyszałam nawet, że BYŁA marka to krew pobiera w przychodni, taką ma porządną dziewczyna robotę, a ja co?


I ja, i ja zagłosowałam na Filipka.