|
Dot.: 2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)
Kurde, nie ma mnie kto zmobilizować.. Dom nieogarnięty. A ja zamiast korzystać z ładnej pogody, siedzę w domu.. Prania tylko wstawiam jedno po drugim i tę zupę ugotowałam..
Mnie czeka przeprowadzka w styczniu. Kolejny wynajmowany domek...
A zielonego koloru bardzo nie lubię. Tak jak żółty kojarzy mi się ze szpitalem. W szafie też nie mam ani jednej zielonej rzeczy. No nie lubię i już. Za oknem zieleń , a i owszem, ale w domu 'a kysz'!
|