Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ogień w gaciach mają, ale swoje Mamusie bardzo kochają! URWISY III-IV 2010
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-09-29, 11:53   #4295
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Ogień w gaciach mają, ale swoje Mamusie bardzo kochają! URWISY III-IV 2010

Witam.
Wracam po dość długiej nieobecności (której i tak nie zauważyłyście ).

Hmmm... nie mogę się jakoś wbić, nie wiem co pisać... nie lubię jak mnie tak długo nie ma.

W weekend pojechaliśmy sobie do Sopotu. Taki pontaniczny wyjazd. Znajomi zadzwonili, ze wynajęli mieszkanie (4-osobowe) i czy jedziemy. No i w minutę podjeliśmy decyzję, ze tak. Spakowaliśmy sie w 15 minut i w drogę wyruszyliśmy po 15-tej w sobotę. Pogoda dopisała... było cudownie. Zero wiatru, nawet fal nie było i duuuuzo słoneczka miodzio. W niedzielę przed wyjazdem pojechaliśmy do aquaparku na 2 godzinki. Mała zachwycona, szczególnie bieganiem między basenami (bylo dużo stopni do pokonywania). Wody nie boi się wcale. Jak fajnie "pływała" mi pieskiem ja ją podtrzymywalam pod brzuszkiem i mówiłam żeby machała nóżkami i raczkami- a ona skubana pieskiem "waliła" Wyjazd jednym słowem- SUPER!!

Niestety tego samego dnia rodzice tz wracali z wesela i zepsuł im się nasz samochód (pożyczyli od nas). Ściągali je na lawecie za 750 zł oddaliśmy im 500 zł bo przeciez na nich po prostu trafiło... a za naprawę zapłaciliśmy 1200 zł I jak tu oszczędzać??

Co tu jeszcze...
u nas z nocnikem nadal kiepsko. Choć jest postęp bo znów siada na nim a już nie chciała z gołym dupskiem. Teraz juz siada ale... nic nie robi ale co tam... kiedyś się doczekam...

No i Wercia wreszcie zaczęła tolerować kiteczki spinki nadal "be" ale gumki mogą być... wreszcie............

No i muszę sie pożalić. U nas zamiast lepiej ze spaniem to gorzej... Już tak ładnie spała całe noce sama. A teraz juz od jakiegoś miesiaca chce spać tylko ze mną Do tej pory było tak, ze zawsze miałam rozlozone łózko u niej w pokoju i jak się budziła np. o 5 to kładałam sie ook niej, dawałam jej mleko i ona przewaznie jeszcze zasypiała. Póxniej zaczęła się budzić między 3-5 i już o spaniu w lózeczku nie było mowy, a teraz budzi sie miedzy 24-2 i już musze z nią spać. Nie da sie jej w ogóle włożyc do lózeczka, wygina sie, napina i wiesza sie na szyi. A jak na siłę próbuję to jest ryk, ze aż się zanosi. nawet tż nie moze iśc bo od razu ryczy i woła "mamamamama" tak dlugo az nie przyjde... położę sie obok i... zasypia...
Co ja mam robić?? Samo minie czy oduczac?? Tylko nie mowcie ze mam ja zostawic w nocy samą w łózeczku, placzącą bo nie dam rady...
Próbowalam już klaśc ją, złapac za raczkę i czekać az uśnie ale ona chwile tak poleży a za chwile znów wstaje i wyciąga rączki. Macie jakieś pomysły??

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Widziałam, ze pisałyscie o tym czy dzieciaczki wasze posiedza chwilę i czy balaganią. U nas z siedzeniem jest problem- jedynie przy książeczkach potrafi dluzej posiedzieć w jednym miejscu- około 15 minut nawet. Po za tym siada na2 sekundy i leci dalej...

jednak co do bałaganu to jakoś strasznie nie balagani. zabawki w ogóle jej nie interesują. Jak ja jej nie powyciągam to ona czasem caly dzien nic nie wyciągnie ze skrzyń woli jakies pojemniczki plastikowe z kuchni, moje torebki itp. no i książeczki i gazety- to podstawa.
Z szafek mi nie wyciąga bo nie pozwalam. Moze jedynie otwierać swoją jedną szufladę gdzie ma skarpetki i czapki i tym się bawić. No i jedna szuflada jest oprózniona specjalnie dla niej. Poza tym jak otworzy jakąs niedozwoloną szufladę i zobaczy ze patrzę to robi "niuniu" i zamyka mówiąc "tu" i otwiera tę dozwoloną
No i przed wyjsciem na spacer zawsze sprzątamy
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora