Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Interakcje tabletek antykoncepcyjnych z lekami/dietami, itp. - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-10-27, 15:47   #445
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: 15 lat a tabletki

Cytat:
Napisane przez giraffe Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o to, że nie należy wogóle uprawiać sexu. Dlaczego Wy (broniące nastolatek) przeinaczacie nasze słowa??

Owszem... można. Ale dlaczego się z tym śpieszyć? Sama zaczęłam dość wcześnie (i to w zasadzie z ciekawości) co nie zmiania faktu że byłam już po maturze i w razie ewentualnej wpadki mogłabym już jakoś zatroszczyć sie o siebie i dziecko (po prostu poszłabym do pracy).

Miłość w wieku 15 lat się zdarza ale zazwyczaj ze starszym Partnerem, który za kilka lat będzie w stanie zaproponować ślub. Bo jeśli też jest to 15 stolatek to raczej zdąrzy jeszcze zmienić zdanie nie raz Gdyż w tym wieku dopiero UCZYMY się bycia razem - to nie jest dojrzałe uczucie (mimo iż wielu nastolatkom się tak wydaje).
Pozatym nawet jeśli dziewczyna myśli poważne to przeanalizujmy sobie osobę 15stoletniego kochanka I tu niestety okazuje się, że chłopcy w tym wieku są mniej dojrzali niż dziewczyny. Bo już nieraz słyszałam na przystanku jak jeden nastolatek (na oko 16) opowiadał koledze co robił ze swoją dziewczyną (15stoletnią) w łóżku Bynajmniej nie był to opis na poziomie - tylko pożal się Boże opowiasta świadcząca o tej niedojrzałości i o braku szacunku dla tego rodzaju spraw (to przychodzi z wiekiem). Czy tego dziewczyny właśnie chcecie?? Żeby całe wasze środowisko np szkolne wiedziało jakie jesteście w łóżku?? Bo jeśli nie... to się zastanówcie po 1. nad sexem w tym wieku, a po drugie nad Partnerem w tym samym wieku.
Bo nie oszukujmy się - chłopcy w tym wieku LUBIĄ DUUUUUŻO mówić, chwalić się.
Czego nie da się powiedzieć o parach starszych, dojrzałych emocjonalnie - gdzie sex to sprawa bardzo intymna - a jeśli się o tym rozmawia to na poziomie

A odnośnie tego, że w wieku 20, 30 lat miłość może się nie zdarzyć - owszem... może się okazać pomyłką, ale człowiek jest na tyle dorosły emocjonalnie i ma jakoś już ukształtowane życie że po prostu poukłada je sobie inaczej. W tym wieku ma się już inne spojrzenie na świat, inne wartości.
I nikt mi nie wmówi, że nastolatka jest już w pelni dojrzałą emocjonalnie osobą - bo nie jest. Ta dojrzałość się dopiero kształtuje. I cobyście nie mówiły tego nie zmienicie. Wiem bo sama byłam nastolatką

Ale macie racje w jednym, jeśli już ktoś podjął decyzję o współżyciu to zdania nie zmieni, byle się dobrze zabezpieczył i za kilka lat nie stwierdził, że popełnił wielki błąd.
Dziewczyny rozumiem was, i szanuje wasze zdanie.. i rozumiem takze ze nie wrzucacie wszystkich do jednego worka..
Zdania sa podzielone.. ale prosze zamiast sie wymadrzac (bo ja to tak troszke odbieram) to wezcie pod uwage ze zdarzaja sie wyjatki a takze ludzie ktorzy maja inne zdanie niz WY.

Ja poznalam mojego chlopaka majac 14,5 roku (b. mlodziutko - ale powiem ze bylam dojrzalsza niz kolezanki w moim wieku. A to ze wzgledu na ciagle przebywanie w starszym towarzystwie. Starsza siostra, starsi znajomi - wydaje mi sie ze to dzieki temu (zreszta nie tylko mi) dojrzalam nieco szybciej)
Wspolzycie rozpoczelam majac 15,5roku. Bylam z moim chlopakiem 10 miesiecy. Tak - kochalam go wtedy. I kocham nadal.
Obecnie jestesmy ze soba 3,5 roku i nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie.
Moj jakze mlody i ponoc niedojrzaly chlopak, okazal sie jednak calkiem innym wyjatkiem.. nie bylo mu spieszno zeby sie chwalic wszystkim co ze mna robi i jak. Bylo to dla niego przezycie intymne, z osoba ktora kochal.

Moze to ja mam wyjatkowe szczescie i jestem wyjatkiem.. a moze jest wiecej takich osob, ktore zakochuja sie w mlodym wieku (a wy niestety nimi nie bylyscie i tego nigdy nie zrozumiecie.. a wasze zdanie pozostanie jakie jest).

Ja w kazdym badz razie uwazam ze kazdy decyduje sam za siebie kiedy ma ten moment nadejsc. A wasze zdanie,choc sie z nim nie zgadzam - owszem szanuje - ale nie uwazam zebyscie mialy prawo pouczac 15 latki.

Wiec moze tak jak napisala Agi80 lepiej zakonczyc juz ten temat?
Kazda z nas ma inne zdanie. Tyle ze wy niedopuszczacie ze inni maja je odmienne od waszego.

Pozdrawiam
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora