[jlys]

Napisane przez pari s

powyżej kilka z Was pisało o policjantach i o ich ermeryturach, ostatnio byłam na weselu gdzie byli prawie sami policjanci, patrzyli się na mnie jak sroka w kość. pech chciał, że poszłam sama, bo TŻt nie mógł i nie chciał iść i miał rację. Musiałam się ewakuować, bo dość, że by mnie rozpili, to w dodatku ja nie poszłam tam szukać męża...tym bardziej policjanta

no tak wszyscy żołnierze i policjanci to tępaki , pijaki w dodatku nigdy nie widzieli na oczy kobiety i na każdą napotkaną patrzą sie jakby chcieli ja zgwałcic!

Wypraszam sobie pisane takich głupot-generalizowania wszystkich !!!

W ogóle jeśli chciałabyś się udzielac w naszym wątku to chociaż należałoby sie przedstawić i przywitac a nie trollować tu non stop.Wpadasz nie wiadomo skąd i nagle jakieś swoje teorie i doświadczenia zaczynasz wypisywać....

urzekła mnie twoja historia

Gaja no to szacuneczek
kurcze to J. źle zrobił..źle a wolne mi sie przyda- jak zawsze zresztą . W końcu sie zmobilizowałam i ide jutro na henne i regulacje brwii bo już wieki nie byłam