[patrycja_22]

Napisane przez agaaga89

Kochane, musiałam wpaść jeszcze i napisać Wam, że odkryłam drugiego ząbka Filipka!! Fatalną miał wczorajszą noc i chociaż już wiem dlaczego ...

gratulacje

Napisane przez Tity

Leon szaleje, ciągle się wspina na wszystko i pokrzykuje na własny cień, a potem zaczyna chodzić trzymając się oczywiście poręczy, czy czegoś innego Śmiesznie nóżkami przebiera, tak niezgrabnie jeszcze. A no i z nowych umiejętności to nauczył się ze stojaka schylać po coś. Jedną rączką się trzyma, a drugą sięga uginając kolanka

brawo dla Leona zdolny maluch

Napisane przez kasiuni_a

U nas fatalna nocka, mały zasnął dopiero ok. 22 a już chwilę po 23 obudził się z płaczem, cyca doił i puszczał, musiałam go nosić, bo był ciagły płacz, posmarował dziąsełka ale nic to nie dało, w końcu koło północy usnął mi na rękach budził się po 3, o 6.30 i przed 8 już na dobre.

współczuję nocki

Napisane przez Castia

dziś 7 października moja mała dziewczynka kończy 7 miesięcy!!!


w ogóle ja mam samopoczucie coraz gorsze. dobija mnie wszystko. ta rutyna, każdy dzień jest do siebie podobny.żyje sobie z dnia na dzień karmię, przewijam, bawimy się i tak w kółko. mam już tego dość powoli.
jej chyba nie mogłabym poświęcić się tylko wychowaniu dzieci
moim marzeniem też jest wyrwanie się chociaż na aerobik
a tu zima za pasem. jak nic zwariuję w domu

gratulacje dla Malwinki i buziaczek od Alanka
Kochana ja też mam czasem takie chwile, że mam dość Wiem, że wstane i będzie karmienie, przewijanie, spanie, zabawa, marudzenie i tak w kółko. Chyba każdą z nas czasem coś takiego dopada.

Mały mnie zaraził Nocka była ok bo tylko 3 pobudki i pospał do 8:30. Trochę się męczył za to wieczorem bo przez godzinę zasnąć nie mógł Wczoraj byliśmy u lekarza i płucka i oskrzela są czyste uff Tylko z tym katarem się męczymy.
Jutro mam zjazd i jakoś mi się nie chce Zajęcia od 8 do 18
Alanek dostał od dziadka tego pełzaka i jest zachwycony bawi się nim fajnie. Szkoda tylko, że on raczkować nie chce