[***luna]

Napisane przez myaja

Hej ...
Szukałam i nie było takiego tematu...

Czy ktoś z obecnych na forum pracował, pracuje lub bd pracować w tym zawodzie? I jest bez doświadczenia kierunkowego tj. pielęgniarka/pielęgniarz?
Jakie są wasze doświadczenia? Co możecie poradzić? ...

Od jutra rozpoczynamy pracę jako Care Assisatant i boimysie niemiłosiernie czy damy sobie rady i czy zwyczajnie wytrzymamy... wiem ze moze to nie zabrzmi elegancko czy przywoicie, ale najbardziej boimy się ze zwyczajnie odrzuci nas rzeczywistość fizjologiczna rezydentów ... (pampersy/toaleta/mycie)

W miedzy czasie bd szukac innej pracy ale na ta chwile ta daje nam wszystko co niezbedne na start... wiec grzechem bylo by po prostu nie spróbować, ale tak BARDZO sie boimy czy damy sobie radę...

Wiem ze w tej 'branzy' sa trzy domy:
- Resident House
- Care House
- Nursing House

My niestety trafiliśmy od mieszkanki Care/Nursing - wiem najciężej...
I z tad nasze obawy

Na poczatek zapraszam do zajrzenia na mój blog (jest tam post w tym temacie).


W nursingu, jesli mówimy o domach starszych to:

jest to fizyczna praca
wykształcenie pięlęgniarskie nie jest potrzebne wcale. Warto jednak korzystać ze swojego zdrowego rozsądku:
np. zapoznać się z przepisami H&S; nie robić niczego do czego nie zostałaś przeszkolona (np. nie używać hoist'a; a już po treningu używać go w pojedynkę), zmieniac rękawiczki i odzież ochronną
zaopatrzyć się w żel antybakteryjny
do brzydkich zapachów człowiek się przyzwyczaja (jest to jednak kwestia indywidualna. Ja mam dużą tolerancję w tym zakresie. Sami rezydenci zwykle stanowią mniejszy problem niż współpracownicy).

Jeśli masz jakieś konkretne pytania to pytaj
Wg mnie (i dla mnie) nie jest to praca na dłużej, chociaż znam osoby, ktre w niej tkwią latami.